#ZaczynamDzienOdEwangelii - Na pewno Go znajdziesz!

Jezus przyszedł do nas w ludzkiej powłoce. To Bóg, który się wciela w niedoskonałość człowieka, by być jak najbliżej nas. Więc nie mów, że nie możesz Go poznać i zrozumieć. Komentarz do Ewangelii, Mt 16,13-19.

Temat: Oblicza świętości 

Filary w jednej budowli na ogół wyglądają bardzo podobnie, po wielokroć wręcz symetrycznie. Kiedy jednak mówimy o dwóch filarach Kościoła, ich świętość, choć w obu przypadkach przypieczętowana męczeństwem ma zupełnie odmienne barwy i odcienie.

Piotr to ówczesny przedsiębiorca, właściciel łodzi i sieci. Z zawodu rybak, znający bardzo dobrze swoje rzemiosło. Jego blaski i cienie. Wszak człowiek nawet najlepiej orientujący się w swoim fachu musiał nie raz wracać po całej nocy bez jednej ryby. Stąd moment jego powołania i pierwsze doświadczenia po spotkaniu z Jezusem zdefiniowały na resztę życia charakter posługi. „Nie lękaj się, od tej chwili będziesz ludzi łowił”.

Tymczasem drugi z „filarów” to doskonale rozeznany w Pismach faryzeusz, gorliwy wyznawca judaizmu i szczerze nienawidzący chrześcijaństwa Hebrajczyk, który był niezwykle pewnym swojej drogi. A jednak na drodze pod Damaszkiem spotyka Zbawiciela i słyszy słowa, które na zawsze odmienią Jego życie: „Szawle, Szawle, dlaczego mnie prześladujesz?” Gdyby jeszcze usłyszał „mój kościół”, „moich wyznawców lub uczniów”. Ale dlaczego MNIE prześladujesz? „Kto Ty jesteś, Panie? Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz…”. Czy w ciągu chwili można tak radykalnie odmienić swoje życie? Zmienić jego bieg, gdy było się tak pewnym swego? Dotknięty i powalony na ziemię łaską ewoluuje w szyki sposób, aby stać się zgodnie z zapowiedzią Pana „naczyniem wybranym”.

Dwa zupełnie różne charaktery i dwie drogi prowadzące do uwielbienia tego samego Pana. Dwa wyroki śmierci, wykonane wreszcie na dwa różne sposoby. Krzyż i to odwrócony do dołu głową i miecz, na znak godności nawet skazanego na śmierć, ale jednak Obywatela Rzymu.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE

Jeden poszedł do pogan, wyprowadzając Ewangelię z dróg Galilei na resztę ówczesnego świata, drugi pozostał wśród swych braci, chcąc być dla nich świadkiem najradośniejszej z nowin tego ziemskiego padołu. Dziś ich posągi w Wiecznym Mieście stoją tuż obok siebie, pokazując, jak różnymi drogami dochodzi się do uwielbienia Pana i jak Bóg powołuje różnych ludzi, aby posłać ich na wszystkie szlaki a nawet na ziemskie bezdroża. Dziś czcimy chwałę apostołów, którzy powołani zdecydowali się iść za Panem, a wzrastając w wierze, nadziei i miłości weszli na szczyty spotkania z Tym, Który sam jest miłością.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH

Czy mam odwagę iść drogą którą Pan wzywa mnie do Siebie?


ks. Mirosław Matuszny

Liturgia dnia oraz pełne teksty czytań

« 1 »

reklama

reklama

reklama