Zabawa: młodzi z Polski i Ukrainy modlili się za prześladowanych chrześcijan

Uczestnicy Miasteczka Modlitewnego w podtarnowskiej Zabawie modlili się za prześladowanych chrześcijan.

Konrad Ciempka z organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie mówił młodym, że co pięć minut na świecie jeden chrześcijanin ginie za wiarę. W wydarzeniu uczestniczy 150 osób z Polski i Ukrainy.

- W 21 krajach chrześcijanie doświadczają prześladowań. Jesteśmy w grupie, która jest obecnie najbardziej prześladowana na świecie. Prawie 300 milionów chrześcijan doświadcza różnych dyskryminacji czy to w pracy, szkole oraz w obszarze publicznym. Trzeba o tym mówić - podkreśla.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomaga prześladowanym chrześcijanom prowadząc liczne projekty i kampanie społeczne.

- Trzeba być tym głosem tutaj w Polsce i w Europie, ponieważ o to nas proszą, żeby o nich nie zapomnieć. Prześladowani chrześcijanie proszą o modlitwę w swoich intencjach, a także za tych, którzy ich prześladują - dodaje.

W Miasteczku Modlitewnym w Zabawie uczestniczy 150 osób z Polski i Ukrainy. Razem się modlą i przeżywają rekolekcje. Młodzi mieszkają w namiotach przy sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny i w miejscowej szkole.

Uczestnicy pochodzą z diecezji: tarnowskiej, radomskiej, sandomierskiej, rzeszowskiej, drohiczyńskiej, zamojsko-lubaczowskiej oraz archidiecezji gdańskiej i krakowskiej. Jedna osoba przyjechała z Niemiec a prawie trzydzieści z Ukrainy.

- Jest tutaj bardzo fajnie. Należę do Ruchu Czystych Serc na Ukrainie. Dowiadujemy się tutaj o życiu bł. Karoliny. Dla większości osób z Ukrainy bł. Karolina jest odkryciem. Mam nadzieję, że będzie przykładem do naśladowania - mówią uczestnicy.

Magdalena Nowak, jeden z burmistrzów Miasteczka Modlitewnego podkreśla, że mieszkańcy Ukrainy szybko się zaaklimatyzowali w Zabawie. „Słuchają uważnie konferencji, pytają, włączają się w życie Miasteczka, pomagają nam, należą do różnych grup” - dodaje.

Hasło spotkania młodych to „Listy do K.” - Zdecydowaliśmy się ze środka Kościoła popatrzeć na Kościół. Listy do K. to jest próba odczytania listów do Kościoła. Punktem wyjścia jest Apokalipsa, ale są to także listy świadków m.in. św. Katarzyny, św. Teresy i innych, którzy opowiadając nam o tym, jak żyją i czym żyją pokazują drogę Kościoła do głębi - mówi ks. Stanisław Kłyś, który jest duchowym przewodnikiem młodych.

Miasteczko Modlitewne to jedna z największych modlitewnych inicjatyw Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. To już dziesiąte takie wydarzenie. Będą okazje do wspomnień i bal jubileuszowy.

„Mamy prawie dwa razy więcej uczestników niż na początku. To wyjątkowy czas rekolekcji i pogłębiania relacji z Bogiem, i z rówieśnikami. Cieszymy się, że młodzi do nas wracają. Są powołania. Bł. Karolina łączy ludzi, niektórzy poznali się na Miasteczku, założyli rodziny i odwiedzają nas z dziećmi” - dodaje ks. Sebastian Sójka, asystent Miasteczka Modlitewnego i wikariusz parafii Zabawa.

Miasteczko Modlitewne potrwa do 2 sierpnia. W programie m.in. Msze św., konferencje, spotkania z gośćmi, wspólne wielbienie Boga, a także gimnastyka i pogodny wieczór. Uczestnicy śpią w namiotach, które rozbili obok sanktuarium bł. Karoliny a także w szkole.

Karolina Kózkówna urodziła się 2 sierpnia 1898 r. w wielodzietnej rodzinie w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda. Mimo młodego wieku i braku specjalistycznego wykształcenia prowadziła bardzo aktywne działania na rzecz społeczności lokalnej. Była animatorką i liderką życia religijnego.

Należała do stowarzyszeń religijnych, angażowała się w tworzenie i formowanie nowej wspólnoty parafialnej powstałej z połączenia dwóch miejscowości, gdy została utworzona nowa parafia w Zabawie. Uczyła katechizmu dzieci z wioski, organizowała dla nich zajęcia, przygotowywała do przyjęcia Komunii św. chorych współmieszkańców. Pomagała w prowadzeniu prywatnej biblioteki wujowi Franciszkowi Borzęckiemu, umożliwiała dorosłym dostęp do literatury religijnej.

Wrażliwa na potrzeby chorych i biednych, odwiedzała ich w domach i wspierała w potrzebach. Była przykładem pracowitości i uczciwości oraz poczucia odpowiedzialności za rodzinę. Swoją postawą zdobyła powszechne uznanie i szacunek wśród współmieszkańców, którzy mówili, że jest „pierwszą duszą do nieba”.

Zginęła heroicznie, broniąc swej godności i honoru 18 listopada 1914 r., gdy została zaatakowana przez rosyjskiego żołnierza, który w bestialski sposób ją zamordował. Jan Paweł II beatyfikował Karolinę Kózkównę 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie.

eb / Zabawa

« 1 »

reklama

reklama

reklama