Z MISJĄ na Filipiny! By odwiedzać więzienia, wysypiska śmieci i... pomagać ludziom!

Mają marzenie: wolontariat na Filipinach. Chcą wyjechać na pięć tygodni pracować z niepełnosprawnymi chłopcami, którzy nie mają rodzin, odwiedzać więzienia i wysypiska śmieci, by iść do tych, którzy tego najbardziej potrzebują.

Ania, Anna, Ania, Kasia, Magda, Paulina to wolontariuszki Apollosa, które mają marzenie. Marzenie, które wielu młodym ludziom w dzisiejszych czasach może wydawać się szalone. Bo oto dziewczyny chcą... polecieć na Filipiny, aby w ramach wolontariatu, pomagać najbardziej potrzebującym ludziom. Ludziom niepełnosprawnym, przebywającym w więzieniach, czy na... wysypiskach śmieci. Chcą im pomagać i przybliżać DOBRO.

- Każda z nas ma głęboko zakorzenione w sercu potrzeby misyjne świata. Pracujemy, studiujemy, zajmujemy się wolontariatem, ale łączy nas pragnienie zrobienia czegoś więcej. Dlatego swoje urlopy, wakacje, wolny czas chcemy przeznaczyć na prace misyjną na Filipinach, na wyspie Tagaytay - dzielą się dziewczyny.

Dlaczego chcą jechać właśnie tam? Dlaczego poświęcają swoje wakacje? -  Chcemy działać bardziej długofalowo. Wierzymy, że nawet ten stosunkowo niedługi okres, który spędzimy działając na Filipinach pozwoli nam kontynuować pracę w naszym kraju po powrocie. Chcemy poznać ludzi i ich faktyczne potrzeby. Być może nie zmienimy ich świata, ale doświadczenie nauczyło nas, że słowo, dobry gest czy też sama obecność znaczą naprawdę wiele - twierdzą wolontariuszki.

Jeśli ktoś chciałby pomóc dziewczynom w ich marzeniu, może te misyjne dzieło wesprzeć ofiarą tutaj >>

Więcej o Wolontariacie Misyjnym Apollos można przeczytać na stronie: wolontariat.werbisci.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama