Watykańska szopka na przekór papieżowi?

Tegoroczna szopka ustawiona na pl. św. Piotra nie przestaje budzić emocji. Nie da się ukryć, że zaprzecza ona nie tylko estetyce sztuki sakralnej, ale nawet samym wskazaniom papieża Franciszka zawartym w liście apostolskim „Admirabile signum”.

„Godny podziwu znak żłóbka, tak drogi chrześcijanom, zawsze budzi zadziwienie i zdumienie. Przedstawienie wydarzenia narodzin Jezusa oznacza zwiastowanie tajemnicy wcielenia Syna Bożego, z prostotą i radością. Żłóbek jest jakby żywą Ewangelią, która wypływa z kart Pisma Świętego” – pisze na początku papież

Kluczowe są więc dwie cechy – prostota i radość. Tak było od początku tej tradycji, od św. Franciszka. Papież przypomina powstanie tego zwyczaju:

„Źródła franciszkańskie szczegółowo opisują to, co wydarzyło się w Greccio. Piętnaście dni przed Świętami Bożego Narodzenia, Franciszek wezwał pewnego miejscowego człowieka o imieniu Jan i poprosił go o pomoc w spełnieniu pragnienia: «Chcę bowiem dokonać pamiątki Dziecięcia, które narodziło się w Betlejem. Chcę naocznie pokazać Jego braki w niemowlęcych potrzebach, jak został położony w żłobie i jak złożony był na sianie w towarzystwie wołu i osła». Wierny przyjaciel, skoro tylko usłyszał, natychmiast poszedł, aby przygotować na wyznaczonym miejscu wszystko, co było potrzebne, zgodnie z życzeniem Świętego. 25 grudnia z różnych stron przybyło do Greccio wielu braci. Przybyli także mężczyźni i kobiety z okolicznych obejść, przynosząc kwiaty i pochodnie, aby rozświetlić tę świętą noc. Franciszek po przybyciu, znalazł żłób z sianem, wołu i osiołka. Ludzie, którzy się zbiegli, w obliczu sceny Bożego Narodzenia, okazali nigdy wcześniej niezaznaną, niewypowiedzianą radość. Następnie kapłan uroczyście odprawił na żłobie Eucharystię, ukazując związek między Wcieleniem Syna Bożego a Eucharystią. Przy tej okazji w Greccio nie było figurek: szopka została stworzona i zrealizowana przez tych, którzy byli obecni”.

Szopka bożonarodzeniowa powinna mieć przede wszystkim charakter ewangelizacyjny.

„Drodzy bracia i siostry, żłóbek należy do miłego i wymagającego procesu przekazywania wiary. Począwszy od dzieciństwa, a następnie w każdym okresie życia, uczy nas kontemplować Jezusa, odczuwać miłość Boga do nas, odczuwać i wierzyć, że Bóg jest z nami, a my jesteśmy z Nim, wszyscy jako dzieci i bracia dzięki temu Dzieciątku, Synowi Boga i Dziewicy Maryi. I odczuwać, że na tym polega szczęście”.

Trudno takich elementów jak radość, prostota, piękno dopatrzeć się w tegorocznej wersji szopki. Pojawia się pytanie, kto ją zatwierdził i dlaczego akurat taką, która przeczy słowom papieża Franciszka. Kosmiczne figury nie kierują myśli ku miłości, ku Ewangelii, co więcej trzeba tłumaczyć, co przedstawiają. Z pewnością nie była to trafna decyzja. A czy podjęta na złość papieżowi? Można się tylko domyślać…

Źródło: List apostolski „Admirabile signum”

« 1 »

reklama

reklama

reklama