W Hiszpanii rewolucja młodych (lewicowców) obumiera

„Oddolny” i początkowo bardzo żywiołowy Ruch 15-M, który chciał zmienić Hiszpanię w kraj autentycznie demokratyczny, nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i chyba wygasł. W międzyczasie, chociaż deklarował apolityczność, sam się upolitycznił, spowszedniał i popada w zapomnienie. Co do tego doprowadziło?

Właśnie minęło dziesięć lat od wiosny 2011 r., kiedy to 15 maja, Puerta del Sol w Madrycie wypełniło się młodymi ludźmi, którzy rozeszli się potem po innych miastach w Hiszpanii, roznosząc i rozklejając plakaty z protestem. Te masy młodych ludzi czuły się zaniedbane przez dwupartyjny hiszpański system, ignorowani przez niego i wykluczeni społecznie. W słoneczną pogodę rozbili biwaki na placach miast, wystawiając transparenty z napisami: „Bez walki, co będziesz miał?”, „Jeśli nie pozwolisz nam marzyć, nie pozwolimy ci spać”, czy „Nie jesteśmy antysystemowi, system jest anty-nam”. Tych aktywnie protestujących ludzi w sumie było co najmniej 28 tysięcy, a popierało ich znacznie więcej.

Wielkie przebudzenie

Hiszpania tamtych lat to kryzys gospodarczy, bezrobocie i wszechobecna korupcja. Ruch 15-M był wyrazem buntu pokolenia. Pierwszego w historii hiszpańskiej demokracji, które skonstatowało, że jeśli tak dalej pójdzie, będzie żyło się im zdecydowanie gorzej, niż ich rodzicom. Przebudzenie młodych ludzi w ramach ruchu, który został nazwany 15-M, jest obecnie oceniane przez historyków jako największy wybuch społeczny w najnowszej historii hiszpańskiej demokracji i jeden z większych w Europie. Buntujący się młodzi czuli, że nie mają własnej reprezentacji. W końcu ich żądania i postulaty trafiały do adekwatnych instytucji publicznych za pośrednictwem nowo utworzonych partii politycznych. Deklarowano, że te nowe twory są zupełnie inne, niż dotychczasowy, skostniały system. 

Z perspektywy dziesięciu lat, które minęły, można śmiało stwierdzić, że Ruch 15-M odegrał dobrą rolę, bo przede wszystkim zasiał ziarno zmiany. Spowodował odejście od dwupartyjności do systemu wielopartyjnego. Wniósł poprawki do tzw. Reżimu '78 – katalońskiego separatyzmu oraz ideologii partii Podemos. „Te dwa ruchy polityczne, chociaż mają z reguły inne cele, łączy jedno – zamierzają całkowicie zerwać z Konstytucją, chcą zacząć wszystko od nowa” – wyjaśnia Emilio Lamo de Espinosa, emerytowany profesor socjologii.

Na podst.: https://www.abc.es/espana/abci-movimiento-quiso-cambiar-espana-sucumbe-no-cumplir-expectativas-202105150049_reportaje.html

To tylko część artykułu. Z całością zapoznasz się na portalu nowyswiat24.com.pl

W Hiszpanii rewolucja młodych (lewicowców) obumiera

źródło: www.nowyswiat24.com.pl
« 1 »

reklama

reklama

reklama