Uniwersytet potrzebuje, opartej na Ewangelii prawdy o Bogu i o człowieku

Otwarcie się na Chrystusa uczy wiedzy, mądrości i poszanowania ludzkiej godności. Jest także wielkim zadaniem, które stoi przed każdą uczelnią, zwłaszcza przed pierwszą uczelnią w dziejach Polski. - mówił abp Marek Jędraszewski.

W Kolegiacie św. Anny odbyła się Msza św. inaugurująca rok akademicki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Na początku homilii, arcybiskup wskazał dwie zasadnicze prawdy, płynące z dzisiejszej Liturgii Słowa. Pierwsza z nich dotyczy człowieka i egzystencjalnego ubóstwa ludzkiej cielesności. Wyraża ją Hiob, mówiąc: „Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam odejdę”. Poza aspektem przemijania, przebrzmiewa z niej także pozacielesny wymiar, przejawiający się w mądrości ducha i religijności.

– Ponad wszystko to, co może nas dotknąć boleśnie i niespodziewanie, jest fundament wynikający z tego, że wiemy, kim jesteśmy, od kogo pochodzimy i komu mamy składać najwyższą cześć. Niech imię Pana będzie błogosławione niezależnie od czasu, doświadczenia i sytuacji!

Druga prawda dotyczy istnienia Boga, który czasami poddaje człowieka próbom wierności – tak jak to miało miejsce w przypadku Hioba. Dopełnieniem jego historii jest wcielenie Chrystusa, Bożego Syna, który objawił światu prawdę o Trójedynym Bogu, a która znajduje swoje dopełnienie w miłości bliźniego.

– Jest jakaś szczególna więź między Synem a Ojcem i szczególne posłannictwo wobec ludzi, które Syn sprawuje, będąc posłusznym tej Miłości Boga, który zesłał swojego Syna na świat, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne.

Słowa prawdy o człowieku i Bogu spotykają się we współczesnym świecie zarówno z podziwem, jak i z ogromnym sprzeciwem. Arcybiskup zwrócił uwagę, że obecnie nie walczy się z Bogiem wprost, ale kwestionuje się ludzkie wnętrze, rozum czy istnienie obiektywnej prawdy. Liczy się jakość życia, przyjemności, samospełnienie, a człowiek ma prawo usuwać z własnego horyzontu ludzi słabych i bezbronnych. Kwestionuje się również samego Boga w sposób, jaki ks. prof. Dariusz Kowalczyk nazywa MDT, czyli Moralistycznym Deizmem Terapeutycznym, według którego Bóg nie powinien wtrącać się w życie człowieka, chyba że jest o to wyraźnie proszony.

– W tym obrazie deizmu kryje się przekonanie, że Bóg jest w funkcji naszych potrzeb, pragnień i przyjemności. Nie jest celem, ale środkiem i pomocą do jego osiągnięcia. To radykalne zaprzeczenie tego, co o Bogu mówi dzisiejszy fragment Księgi Hioba.

Arcybiskup dodał, że współcześnie wątpi się w rozum, dzięki któremu człowiek może dojść do obiektywnej prawdy i tym samym odsłonić wiedzę o sobie i o świecie. Zacytował fragment preambuły encykliki Jana Pawła II „Fides et ratio”, w której papież bronił godności, siły i potęgi ludzkiego rozumu. Pisał w niej: „Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek – poznając Go i miłując – mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie”.

– Jest w naszej ludzkiej naturze zakorzenione pragnienie poznawania prawdy, jest siła ducha, która nie zadawala się tym, co dzisiaj aktualnie wiemy o świecie i o sobie.

Kończąc homilię, metropolita krakowski przypomniał słowa Jana Pawła II, który wzywał, aby nie bać się otworzyć swojego serca i umysłu na Chrystusa, ponieważ tylko On ma pełną prawdę o człowieku.

Uniwersytet Jagielloński jest najstarszą uczelnią w Polsce. Ufundowany został przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Początkowo składał się z trzech wydziałów: sztuk wyzwolonych, medycyny i prawa. Po śmierci króla Kazimierza, uczelnia przestała istnieć i została ponownie ufundowana przez króla Władysława Jagiełłę w 1400 roku. Stało się to możliwe również dzięki znacznemu zapisowi w testamencie, jaki pozostawiła po sobie zmarła w 1399 roku św. królowa Jadwiga.

Joanna Folfasińska, Archidiecezja Krakowska/diecezja.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama