Ukraina wspomina o. Reginalda Stanisława Wiśniowskiego

Ukraina wspomina o. Reginalda Stanisława Wiśniowskiego. Był on najstarszym polskim dominikaninem. Urodził się w 1920 roku w Czortkowie, na terenie Archidiecezji Lwowskiej.

Gdy rozpadał się Związek Radziecki, w 1987 roku powrócił w swoje rodzinne strony, aby odbudować zdewastowany przez władzę radziecką kościół dominikański w Czortkowie.

Ojciec Reginald miał 67 lat, gdy spełniło się jego marzenie, aby głosić Ewangelię w swoich rodzinnych stronach. Gdy tylko pojawiła się możliwość, wyjechał do ówczesnego Związku Radzieckiego. Początkowo pracował w Murafie koło Winnicy, aby wkrótce przenieść się do Czortkowa, z którego pochodził. Tak wspomina go prowincjał polskich dominikanów o. Paweł Kozacki:

„Został pierwszym proboszczem kościoła i parafii w Czortkowie. Kościół podominikański, który tam się zachował, przez wiele lat był magazynem. Był bardzo zniszczony, więc on zaczął ten kościół remontować, doprowadzając go do stanu używalności. Ale pracował nie tylko nad kościołem jako budynkiem, ale też nad wspólnotą Kościoła. Gdy dzisiaj jeszcze chodzi się po Czortkowie i rozmawia z ludźmi, to można usłyszeć o jego wielkiej determinacji i o jego wielkiej sile, w tym pragnieniu, aby na nowo zgromadzić ludzi”.

W 1991 roku dzięki staraniom o. Reginalda odbyła się ekshumacja i uroczysty pochówek ośmiu czortkowskich dominikanów, zamordowanych przez Sowietów w 1941 roku. Po powrocie do Polski w 1996 roku, zamieszkał w klasztorze dominikańskim w Krakowie, gdzie zmarł w ubiegłą niedzielę, podczas trwania kapituły polskiej prowincji dominikanów.

Ks. M. Krawiec SSP/Lwów/Ukraina

« 1 »

reklama

reklama

reklama