Telefon Zaufania Pro-Life i Fundusz Ochrony Macierzyństwa

Kobiety w nieoczekiwanej ciąży nie chcą, aby proponować im zabicie własnego dziecka, ale oczekują pomocy. To dla nich powstał Telefon Zaufania Pro-life i Fundusz Ochrony Macierzyństwa.

W ostatnich tygodniach zwolennicy aborcji domagają się prawnego usankcjonowania „domowej aborcji”, na co niektóre europejskie kraje już przystały – przypomina Marcin Nowak, członek Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. – Wykorzystując kryzys zdrowotny, dążą do zalegalizowania przepisywania tabletek poronnych przez telefon, aby aborcja była „łatwiejsza, niż myślisz”. Tymczasem kobiety w kryzysie zwykle nie chcą, aby proponować im zabicie własnego dziecka. Wprost przeciwnie – oczekują wsparcia, szczególnie jeśli nie otrzymują go od najbliższych. To dla nich powstał Telefon Zaufania Pro-life i Fundusz Ochrony Macierzyństwa – mówi Marcin Nowak.

„Nie oceniamy. Słuchamy”

Telefon Zaufania Pro-life świadczy doraźną pomoc kobietom, które znalazły się w niespodziewanej ciąży i nie potrafią lub nie chcą zaakceptować tej sytuacji. Dyżuruje przy nim doświadczona psychoterapeutka, pracująca na co dzień z rodzinami, osobami dorosłymi i młodzieżą, specjalizująca się m.in. w etyce seksualnej i metodach rozpoznawania płodności. Telefon (numer 798 636 493) jest czynny w środy od godz. 19 do 21 oraz w piątki od godz. 10 do 12, ale pomysłodawcy deklarują, że jeśli będzie taka potrzeba, dyżury będą częstsze i dłuższe. Porady są bezpłatne (cena za połączenie zgodna z taryfą operatora). Z Telefonu Zaufania Pro-life mogą skorzystać także ojcowie spodziewający się narodzin swojego dziecka oraz inne bliskie osoby kobiety w ciąży, która znalazła się w kryzysie.

Jak w każdym telefonie zaufania, dyżurujący zapewnia absolutną dyskrecję (osoba dzwoniąca nie podaje żadnych danych osobowych), wysłuchuje rozmówców bez krytykowania i potępiania oraz okazuje życzliwość w myśl zasady „Nie oceniamy. Słuchamy”. Na prośbę telefonującego psychoterapeutka może poinformować, do jakiej instytucji zwrócić się o pomoc.

– Wiele osób zwraca się do naszego biura i prosi o polecenie godnego zaufania ginekologa, psychologa, psychiatry, prawnika i innych specjalistów. Cieszymy się, że będziemy mogli pomagać także przez Telefon Zaufania Pro-life – zaznacza Marcin Nowak.

Fundusz Ochrony Macierzyństwa

Kolejną formą wsparcia dla kobiet jest Fundusz Ochrony Macierzyństwa, zapewniający pomoc finansową mamom w ciąży, równocześnie znajdującym się w bardzo trudnej sytuacji materialnej i rodzinnej. – Mamy świadomość, że decyzja o urodzeniu dziecka jest czasem decyzją heroiczną. Chcemy realnie pomóc kobietom, które borykając się z trudnościami finansowymi, obawiają się, czy będą potrafiły zapewnić swojemu dziecku godne warunki życia. Chcemy im powiedzieć: „Mamo, nie jesteś sama” – wyjaśnia Marcin Nowak.

W ramach Funduszu Ochrony Macierzyństwa kobieta otrzymuje comiesięczne wsparcie w wysokości 500 zł. Środki są wypłacane już w ciąży, dzięki czemu mama może m.in. skompletować wyprawkę dla noworodka, zapłacić za wizyty lekarskie, kupić pieluchy. Wsparcie jest przyznawane do ukończenia przez dziecko drugiego roku życia.

Podwójna troska: o dziecko i o mamę

– Promotorzy aborcji wmawiają społeczeństwu, że przerwanie ciąży jest rozwiązaniem bezpiecznym i godnym oraz że nie różni się niczym od poronienia naturalnego. To aż trzy kłamstwa w jednym zdaniu – zauważa Marcin Nowak. – Bo „bezpieczna aborcja” nie istnieje, bo zabicie dziecka nie jest troską o niczyją godność, bo aborcja wywołuje drastyczne zmiany w organizmie kobiety, który niezależnie od jej woli troszczy się o rozwijającego się w jej ciele, odrębnego, małego człowieka – komentuje członek Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

Pro-lifer przypomina, że choć zdania psychiatrów na temat syndromu poaborcyjnego są podzielone, to jednak literatura medyczna szeroko opisuje bezpośrednie i odległe powikłania po aborcji. – Dlatego zawsze mówimy, że jedna aborcja to przynajmniej dwie ofiary: niewinne dziecko, które traci życie, i jego matka, druga ofiara aborcji, która żyje z tą świadomością do końca swoich dni. Zatem troszcząc się o dziecko, musimy zaopiekować się także jego mamą. To nasz społeczny obowiązek – mówi Marcin Nowak. Badania pokazują, jak ogromną rolę w decyzjach aborcyjnych odgrywa najbliższe otoczenie kobiety, która w trudnej sytuacji życiowej oczekuje wsparcia, ale też boi się oceny. – Jak to możliwe, że feministki walczące o prawa kobiet, zamiast zapewnić opiekę kobietom w ciąży, chcą je narażać na ryzyko utraty zdrowia w wyniku tzw. domowej aborcji? – pyta Marcin Nowak.

***

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka powstało w 1999 roku w Krakowie. Jego misją jest troska o ludzkie życie na każdym etapie jego rozwoju, czyli od poczęcia do naturalnej śmierci.

Za: Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka / Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

« 1 »

reklama

reklama

reklama