Każdy z nas ma kogoś „po drugiej stronie” – rodziców, współmałżonka, siostry i braci, krewnych i przyjaciół. Płaczemy po ich stracie, ale czy pamiętamy potem o nich w naszej modlitwie? Nasi zmarli sami sobie pomóc już nie mogą. Oni liczą na nas, na nasze modlitwy i ofiary.