Papież Franciszek: dziś kontemplujemy Bóstwo Jezusa

- Nie byliśmy na górze Przemienienia, ale otrzymaliśmy wiarę, dlatego możemy być świadkami Jezusa - mówił dziś papież Franciszek. Ojciec Święty wskazał, że wiara w Bóstwo Chrystusa prowadzi wierzących do świadectwa.

Dzisiejsza modlitwa Anioł Pański odbyła się w bibliotece watykańskiej. Na początku Ojciec Święty tłumaczył, dlaczego nastąpiła zmiana miejsca. Powodem była troska o zdrowie wiernych.

Następnie papież rozważał dzisiejszą Ewangelię. Mówił, że dziś odsłania nam się tajemnica Osoby Jezusa. Ogniskuje się ona wokół: Męki, Śmierci i Zmartwychwstania. Uczniowie nie mogli przyjąć tej prawdy. Jezus zatem udał się na górę, aby tam się wobec niektórych z nich przemienić. - Oczom uczniów ukazał się wymiar pozaziemski - Boski Jezusa - mówił papież Franciszek. Rozległ się także głos Ojca, który wskazał na Jezusa jako swego umiłowanego Syna i nakazał uczniom słuchać Chrystusa.

Papież Franciszek zauważył, że Pan zastrzegł przywilej oglądania swego przemienienia dla trzech uczniów. Z dalszej historii ewangelicznej wiemy, że Piotr zaprze się Jezua, a Jakub i Jan będą prosili o stanowiska w Królestwie. Ojciec Święty wyjaśnił, że Jezus nie wybiera według zasług, ale czyni to z łaski, i dziś także powołuje wierzących, aby byli Jego świadkami. - Czujemy się niegodni, ale nie możemy się wycofać pod pretekstem własnej niegodności - mówił papież.

- Nie byliśmy na górze Przemienienia, ale otrzymaliśmy wiarę, dlatego możemy być świadkami - dodał Franciszek. Realistycznie zauważył, że na tym świecie jest wiele trudności w świadczeniu, ale dar Ducha dany w chrzcie i bierzmowaniu, pozwala je przezwyciężyć.

Po rozważaniu papież odmówił modlitwę "Anioł Pański" i udzielił swego błogosławieństwa.

Następnie pozdrowił uczestniczących w modlitwie oraz przybyłych, pomimo niebezpieczeństwa związanego z koronawirusem, pielgrzymów.

Wyraził także troskę o Syrię, a szczególnie o prowincję Idlib. - Nie wolno odwracać uwagi od tego kryzysu - mówił Ojciec Święty. W ciszy modlił się za ofiary tej i innych wojen.

Na koniec wyszedł z pomieszczeń biblioteki, aby przez chwilę ukazać się w oknie Pałacu Apostolskiego i pobłogosławić zebranych na placu pielgrzymów.

« 1 »

reklama

reklama

reklama