Papież do watykańskich mediów: róbcie wszystko, żeby docierać do ludzi

Papież Franciszek złożył wizytę w historycznej siedzibie Radia Watykańskiego, Palazzo Pio, w którym od ubiegłego roku mieszczą się również redakcje „L’Osservatore Romano”. Papieska wizyta jest związana z 90-leciem Radia Watykańskiego i 160-leciem „L’Osservatore Romano”.

W redakcji watykańskiego dziennika jego redaktor naczelny przedstawił papieżowi szkice najnowszego numeru, który ukaże się dziś po południu. Andrea Monda wyjaśnił Franciszkowi, w jaki sposób jest redagowany krok po kroku watykański dziennik. Papieżowi zostało też zaprezentowane polskie, miesięczne wydanie „L’Osservatore Romano”.

Franciszek zatrzymał się następnie na krótką modlitwę w kaplicy Palazzo Pio, skąd nadawane są radiowe Msze, przede wszystkim do krajów, gdzie wierni ze względu na prześladowania czy uwarunkowania geograficzne mają utrudniony dostęp do sakramentów. Za czasów komunizmu stąd były nadawane również Msze w języku polskim.

W radiowej kaplicy Franciszek odmówił modlitwę wieńczącą tegoroczne Orędzie na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu.

„Panie, naucz nas wychodzić poza nasze «ja» i wyruszać na poszukiwanie prawdy. Naucz nas iść, by zobaczyć, naucz nas słuchać, nie pielęgnować uprzedzeń, nie wyciągać pospiesznych wniosków. Naucz nas chodzić tam, gdzie nikt nie chce pójść, poświęcić czas na zrozumienie, zwracać uwagę na to, co najważniejsze, nie dać się rozproszyć przez to, co zbędne, odróżniać mylące pozory od prawdy. Obdarz nas łaską rozpoznawania miejsca Twojego przebywania w świecie i szczerością opowiadania o tym, co zobaczyliśmy”.

Przechodząc do pomieszczeń Radia Watykańskiego, Franciszek gościł w studiu, skąd nadawany jest na żywo poranny program w języku włoskim.

Papież w studiu Radia Watykańskiego

„Dziękuję za waszą pracę, za to, co robicie. Mam tylko jedną obawę – jest wiele powodów, by martwić się o Radio, o L’Osservatore – ale jedna troska leży mi na sercu: ile osób słucha Radia, a ile czyta L'Osservatore Romano? Ponieważ nasza praca polega na docieraniu do ludzi. To, co się tutaj robi, jest piękne, wspaniałe, męczące, dociera do ludzi, zarówno za pomocą tłumaczeń, jak i za pomocą fal krótkich, jak mówiliście, ale pytanie, które trzeba sobie postawić, brzmi: Do ilu ludzi to dociera? Istnieje bowiem niebezpieczeństwo – dla wszystkich organizacji – niebezpieczeństwo, że organizacja jest piękna, praca jest piękna, ale nie dociera tam, gdzie powinna... Trochę jak w przysłowiu o górze, która rodzi mysz... Każdego dnia stawiajcie sobie to pytanie: do ilu ludzi docieramy? Do ilu ludzi dociera przesłanie Jezusa poprzez L'Osservatore Romano? To jest bardzo ważne, bardzo ważne!”

Na zakończenie spotkania w siedzibie watykańskich mediów Franciszek spotkał się z przedstawicielami wszystkich redakcji Radia Watykańskiego. Papież wyraził zadowolenie z tego, co zobaczył w Palazzo Pio, jak dobrze została zorganizowana współpraca watykańskich mediów w jednym budynku. Wyraził jednak troskę o to, by ten wielki i skomplikowany system dobrze teraz funkcjonował.

 Potrzeba, by każdy miał wystarczającą wolność

„Wielkim wrogiem dobrego funkcjonowania jest funkcjonalizm. Na przykład ja jestem szefem jakieś sekcji, sekretarzem, ale mam siedmiu podsekretarzy. I zawsze wszystko jest w porządku. Kiedy ktoś ma jakiś problem, idzie do podsekretarza, by temu zaradził. A tam: poczekaj chwileczkę, potem ci odpowiem, jak zadzwonię do sekretarza. To niczemu nie służy. Bo nie są w stanie działać we własnym imieniu. Funkcjonalizm jest zabójczy, wprawia instytucję w letarg i ją zabija. Uważajcie, by w to nie wpaść. Nie jest ważne, ile jest tutaj miejsc, czy studio jest piękne czy nie, ważne by działało, by było funkcjonalne, a nie stało się ofiarą funkcjonalizmu. Uważajcie, bardzo na to uważajcie. Kiedy coś jest funkcjonalne, pomaga w kreatywności. Wasza praca powinna być kreatywna. Zawsze musicie wychodzić dalej, być kreatywni. Wtedy jest to funkcjonalne. Ale jeśli jakaś praca jest jedynie dobrze zorganizowana, to na koniec kończy zamknięta w klatce. I to nie pomaga. Kiedy więc widzę tak piękną organizację, współpracę, jedyna rzecz, która przychodzi ma myśl to ostrzeżenie: uważajcie. Nie dla funkcjonalizmu. Niech to służy pracy, którą musicie wykonać. Bo żeby taka struktura mogła być funkcjonalna, potrzeba, by każdy miał wystarczającą wolność, by funkcjonować, by mógł ryzykować, a nie prosić wciąż o kolejne pozwolenia. To paraliżuje. Funkcjonalność, ale nie funkcjonalizm. Zrozumieliście. Idźcie naprzód i bądźcie odważni!”

Krzysztof Bronk - Watykan

« 1 »

reklama

reklama

reklama