Moc modlitwy. Tego, co się dzieje, nie da się wyjaśnić po ludzku

Gościem Tematu Dnia był Marcin Ostrowski, prezes Fundacji Ja Jestem, który w rozmowie z Piotrem Otrębskim podzielił się świadectwem tego, jak modlitwa i wiara w Żywego Boga przemienia ludzi z tzw. marginesu społecznego.

- Staramy się dotrzymywać towarzystwa starszym osobom. Zakładając fundację zauważyłem, że starsi ludzie czują się niepotrzebni, siedzą sami. Fundacja została powołana po to, by nieść Boga innym, przyprowadzać ludzi do Pana Jezusa, Pana Jezusa do tych ludzi. Pomyśleliśmy, że to dobre miejsce - mówił Marcin Ostrowski.

- Pan Bóg ładuje i daje łaskę, żeby się chciało i, żeby było widać owoce - dodawał.

- Miałem wiele takich doświadczeń, do których wracam, jak jest zmęczenie, zniechęcenie. Naprawdę Pan Bóg daje łaskę i znaki, które trzymają człowiekowi kręgosłup, żeby chciało się iść dalej i robić to, co On chce - podkreślał.

Jak zaznaczył, "miałem moment doświadczenia żywego Boga".

- Był  moment, że zaprosiłem Boga, żeby przyszedł i został moim Panem i Zbawicielem. Kiedy Go doświadczyłem, pomyślałem sobie, że to jest lekarstwo na całe nasze życie. Mówię: Boże, jeżeli ty jesteś, masz moc, to trzeba mówić o Tobie innym osobom - mówił Marcin Ostrowski.

- Kiedy doświadczyłem obecności żywego Boga, pomyślałem, że trzeba pomóc osobom bezdomnym. Zaczęliśmy chodzić z Dobrą Nowiną do bezdomnych. To, że oni są w takich sytuacjach, to wynik jakiejś krzywdy - stwierdził.

źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej

« 1 »

reklama

reklama

reklama