COP26. Biskupi Amazonii: bez decyzji czeka nas katastrofa

„Żyjemy w zepsutym świecie, trzeba zmierzyć się z problemami u ich korzeni” – napisali biskupi Konferencji Kościelnej Amazonii i Panamazońskiej Sieci Kościelnej w liście do przywódców zebranych na szczycie COP26. Pokreślili pilną potrzebę interwencji by ratować tropikalne lasy deszczowe.

W liście podpisanym przez kard. Claudia Hummesa jako przewodniczącego CEAMA oraz kard. Pedra Barreto, prezydenta REPAM, zaznaczono, że za złą politykę, która nie respektuje „wspólnego domu”, cenę płacą przede wszystkim rdzenni mieszkańcy. „Jesteśmy oszołomieni i bezradni gdy myślimy o skutkach zmian klimatu, które mogą skończyć się katastrofą” – czytamy w liście.

Amazonia jest zagrożona z wielu powodów, do których należą polityka środowiskowa niewrażliwych i nieprzejednanych rządów, w której dominuje model wydobywania zasobów naturalnych, wylesianie lasów, masowe pożary i zanieczyszczenie rzek.

Przypominając dokument końcowy Synodu dla Amazonii z 2019 r. i adhortację apostolską Papieża Franciszka Querida Amazonia, biskupi stwierdzają, że „to ubodzy jako pierwsi zapłacą rachunek za ten ekologiczny i klimatyczny problem i niebawem codziennie będą mieli coraz mniejszy dostęp do wody pitnej, ziemi i pracy. Zaś przyszłe pokolenia prawdopodobnie odziedziczą zdegradowaną, opustoszałą i stopniowo niezdatną do życia planetę”.

Jak podkreślono „nikt nie ma prawa utrzymywać swoich wygód kosztem bólu i ubóstwa innych”. Ponieważ „żyjemy w zepsutym świecie”, istnieje potrzeba podjęcia pilnych działań w obliczu ran odniesionych przez terytoria, ludy i całą kulturę Amazonii – zaznaczono w liście.

Duchowni apelują o podjęcie decyzji umożliwiających uniknięcia nadchodzącej katastrofy. „Wszyscy jesteśmy częścią problemu, ale także częścią rozwiązania”. „Nie możemy tracić nadziei, a podjęte decyzje muszą w sposób zdecydowany i właściwy dotknąć problemów u ich korzeni” – zakończyli biskupi.

« 1 »

reklama

reklama

reklama