Bp Śmigiel: Całe duszpasterstwo winno być rozumiane w kluczu rodzinnym

W Polsce całe duszpasterstwo winno być rozumiane w kluczu rodzinnym – powiedział KAI bp Wiesław Śmigiel, wybrany wczoraj na nowego przewodniczącego Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski.

Biskup toruński dodał, że rodzina jest „absolutnym priorytetem dla Kościoła”.

- Radę ds. Rodziny bez wahania mogę zaliczyć do jednych z ważniejszych w ramach struktury Episkopatu - powiedział nowy przewodniczący tego gremium. Dodał, że działalność Rady dotyka spraw najważniejszych dla życia religijnego, dla Kościoła i dla Kondycji państwa. Polskie rodziny potrzebują pomocy, gdyż różne negatywne, antyrodzinne tendencje obecne są w świecie nie oszczędzają i Polski - podkreślił bp Śmigiel.

"To z rodziny człowiek wynosi wzorce na całe życie, w związku z tym nie może być oderwanego duszpasterstwa dzieci, młodzieży, mężczyzn czy kobiet - te wysiłki powinny być zawsze skorelowane z rodziną” - zaznacza biskup toruński. Dlatego uważa, że np. pierwsza komunia dziecka powinna być okazją do formowania całej rodziny. Biskup dodał, że jeśli chodzi o małżeństwa i rodziny, to "w każdej parafii należy zadbać o ich formację i pogłębienie religijności oraz rozumienie sakramentu i życie wspólnotowe".

Nowy przewodniczący Rady ds. Rodziny wyjaśnił, że cenną pomocą w ustawieniu modelu pracy Kościoła z rodzinami są wytyczne płynące ze Stolicy Apostolskiej, w tym adhortacja „Amoris laetitia”.

- Papież wskazuje w tym dokumencie, że rodzina winna być absolutnym priorytetem w pracy duszpasterskiej Kościoła. Adhortacja dotyczy każdego człowieka, który jest w rodzinie i każdej rodziny. Jest to bardzo pozytywny wykład miłości w rodzinie. „Te wskazania, jakie przekazał nam Ojciec Święty są dość klarowne, okazują kierunek. I ten kierunek, w dokumencie, jaki próbujemy przygotować w gronie Episkopatu, został wskazany jak również i konkretne zasady duszpasterskie, które wymagają przełożenia na język praktyki” - podkreślił.

- Natomiast jeśli chodzi o tzw. związki nieregularne, to – jako zaznaczył - skoro ich skala jest coraz większa, to musimy i o nie także zadbać, aby ludzie ci nie czuli się wykluczeni. „Chodzi o to, aby dla ludzi z takich związków szukać jakiejś ścieżki we wspólnocie Kościoła. I to pomimo trudnej sytuacji w jakiej się znaleźli, często nawet niepokonalnej” - podkreślił.

Pierwszą sprawą, zdaniem bp. Śmigla - jest ich przyjęcie a potem towarzyszenie i integracja. „Towarzyszenie polega na tym, że idziemy razem z tymi ludźmi, prowadząc ich na ile to możliwe, do nawrócenia. Mają oni, po pierwsze, odkryć swoją sytuację, tzn. muszą uświadomić sobie, że są w sytuacji nieprawidłowej, muszą sobie zdać sprawę z powagi sytuacji w jakiej się znaleźli” - wskazuje szef Rady.

- W takiej sytuacji jeśli można pokonać taką sytuację, gdyż nie ma obiektywnych przeszkód zewnętrznych, to trzeba takie osoby doprowadzić do pokonania tych przeszkód – podkreślił biskup. – Natomiast w sytuacjach, które są niepokonywalne – wyjaśnił - należy tym ludziom towarzyszyć i doprowadzić do tego, że pomimo sytuacji grzesznej, nie odchodzą od wspólnoty wiary i znajdują swe miejsce w Kościele. Kościół jest przecież wspólnotą ludzi nieustannie się nawracających, daje też szanse każdemu grzesznikowi - podkreślił przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny.

mp / Janów Podlaski

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama