Bp Kamiński: bez sprawiedliwości nie ma ani jedności, ani niepodległości

Bez sprawiedliwości nie ma ani jedności, ani niepodległości – ostrzegł bp Romuald Kamiński. W katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana odbyły się uroczystości upamiętniające 224. rocznicę Rzezi Pragi.

W czasie Mszy św. biskup warszawsko-praski modlił się za ofiary ostatniej bitwy Insurekcji Kościuszkowskiej oraz za ludność cywilną wymordowaną przez wojska rosyjskie.

W homilii bp Kamiński podkreślił, że tym co zgubiło I Rzeczpospolitą, była prywata i brak jedności. – Może byli wówczas wielcy ludzie, wydarzenia, które imponowały w naszej Ojczyźnie i poza jej granicami, ale zbyt dużo było nagromadzonej nieprawości, rozwarstwienia społecznego, podziałów między narodami i poszczególnymi ludźmi, które sprawiało, że nie byliśmy jedną wielką rodziną. Nie mieliśmy więc dostatecznej siły, by udźwignąć zadania, które trzeba było podjąć – powiedział biskup warszawsko-praski.

Zwrócił uwagę, że niesprawiedliwość zawsze rodzi niepokój i wrogość, co sprawiało że nie ma również stabilności.

Powiedział, że praca nad moralną odnową narodu trwała ponad sto lat. – Świętując stulecie odzyskania niepodległości, bardzo często koncentrujemy się na wydarzeniach politycznych, doceniamy sprawność oręża, błyskotliwość niektórych polityków i ludzi nauki, zapominając przy tym, że wszystko to nie byłoby możliwe bez fundamentu, jakim jest modlitwa i cierpienie setek tysięcy ludzi – zwrócił uwagę bp Kamiński.

Na zakończenie zaapelował o wyciągniecie wniosków z historii i zrobienie rachunku sumienia z powinności wobec Ojczyzny. – Warunkiem utrzymania niepodległości jest sprawiedliwość społeczna, jedność, wzajemna miłość, przebaczanie oraz okazywanie sobie wsparcia – powiedział bp Kamiński.

- Niech zatem świętowanie setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości będzie zanurzone w tym, co także dziś dla Ojczyzny jest istotne. Wielkość bowiem i piękno Rzeczypospolitej mierzy się sumą pięknych sumień i serc obywateli, a nad tym, to już jesteśmy w stanie sami zapanować – oświadczył duchowny.

Po liturgii odbył się koncert autorski „Requiem kameralnie” przygotowany przez Huberta Giziewskiego i Harmonium Consulting.

Następnie przemaszerowano pod cerkiew Św. Marii Magdaleny, gdzie stoi Krzyż upamiętniający ofiary Rzezi Pragi. Zapalono tam znicze i złożono wiązanki kwiatów.

Wojska rosyjskie pod dowództwem gen. Aleksandra Suworowa wymordowały 4 listopada 1794 r. 20 tys. bezbronnych mieszkańców warszawskiej Pragi. Tym samym otworzyli sobie drogę do stolicy, która została zajęta 9 listopada. Rok później 24 października 1795 r. Polska zniknęła z mapy Europy na 123 lata.

mag / Warszawa

« 1 »

reklama

reklama

reklama