Bici za modlitwę, aresztowani za posiadanie Biblii. Dramat chrześcijan w Korei Północnej

Chrześcijanie przebywający w więzieniu w Korei Północnej szukali miejsc poza zasięgiem kamer monitoringu, by się modlić. Inaczej groziłoby im pobicie. „Pewnego razu, kiedy przyłapano ich na modlitwie, bito ich każdego ranka przez 20 kolejnych dni” – relacjonuje jeden z więźniów.

To tylko jedna z historii, które znalazły się w raporcie organizacji Korea Future opublikowanym pod koniec października. Dokument jest wynikiem rozmów z uciekinierami z Korei Północnej przeprowadzonych między listopadem 2019 a sierpniem 2021. Zawiera szczegółowe informacje na temat przetrzymywania i torturowania północnokoreańskich chrześcijan w ostatniej dekadzie, w tym udokumentowanych naruszeń praw człowieka, które miały miejsce jeszcze w 2019 roku.

Organizacja pozarządowa znalazła wiele przypadków aresztowania osoby za posiadanie Biblii. W jednym przypadku młoda kobieta aresztowana za posiadanie Biblii, gdy przebywała w areszcie Centralnego Dowództwa Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego Korei Północnej, „była bita drewnianym kijem, dopóki przełożony nie interweniował po usłyszeniu krzyku ofiary”. Według raportu inna ofiara, kobieta po pięćdziesiątce, należąca do podziemnego Kościoła, została w 2019 r. pobita w areszcie tak dotkliwie, że później zmarła z powodu odniesionych obrażeń.

Jak ustalili autorzy raportu, wielu Koreańczyków z Północy po raz pierwszy zetknęło się z chrześcijaństwem podczas pobytu w Chinach. Tak było w przypadku Kim Gap-ji, Koreańczyka z Północy, który został aresztowany w Chinach i repatriowany do Korei Północnej. Przez prawie pięć miesięcy był śledzony, doświadczył tortur oraz okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania. Ostatecznie został skazany na trzy lata w obozie reedukacyjnym. Po uwolnieniu Kim, jak powiedział, potajemnie głosił Ewangelię w Korei Północnej do 2017 roku. Wtedy zdecydował się na ucieczkę - dowiedział się bowiem, że osoba, którą ewangelizował, była informatorem Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego.

Korea Północna od dawna jest uznawana za najgorszy kraj na świecie pod względem prześladowań chrześcijan, jednak jej zamknięty charakter utrudnia pozyskanie wiarygodnych informacji. Raport Korea Future i towarzysząca mu baza danych dokumentują 167 poważnych naruszeń praw człowieka, których dopuszczono się wobec 91 chrześcijan w latach 1997-2019. W opracowaniu znalazły się informacje o 34 osobach zatrzymanych w Korei Północnej za posiadanie przedmiotów religijnych, 23 osobach zatrzymanych za praktyki religijne w Chinach oraz 21 osób zatrzymanych za praktyki religijne w samej Korei Północnej.

Źródło: Catholic News Agency

« 1 »

reklama

reklama

reklama