Bezdomny Chrystus

Gościem Tematu Dnia była Edyta Foryś, rzecznik prasowy Fundacji Kapucyńskiej im. bł. Aniceta Koplińskiego, która w rozmowie z Ewą Pietrzak wyjaśniała, jak mądrze pomagać.

- To nasze miejsce - Miodowa 13 - Klasztor Braci Kapucynów znany jest ze słynnej zupy, na ulicy ustawiają się kolejki i codziennie przez cały rok ta zupa jest wydawana. To pierwszy etap pomocy, ale chcemy działać na wszelkich płaszczyznach i świadczyć nie tylko pomoc doraźną, ale całościową – mówiła Edyta Foryś.

- Sercem tego miejsca będzie jadłodajnia i jeśli te osoby zostaną nakarmione, będzie skład odzieżowy, będą ubrane, to chcemy działać dalej - dodawała.

Jak podkreślała, „my ludzie z domem otrzymamy prezenty, chcemy, by ci ludzie też je otrzymali”. Jej zdaniem, bezdomni czują się „opuszczeni przez społeczeństwo i określają się jako niewidzialne, niewidoczne, przezroczyste”.

- W tych ludziach można zauważyć Chrystusa. Pamiętam scenę obcinania przez ekskluzywnych fryzjerów tych naszych panów. Miałam takie wrażenie, jakby to był znany obraz Chrystusa namalowany przez Alberta Chmielewskiego, to jest taka największa bieda, opuszczenie, osamotnienie. Można mieć takie wrażenie, że to sam Chrystus w nich przebywa i do nich przychodzi – zaznaczyła Foryś.

Pytana o to, jak mądrze pomagać, mówiła:

- Nie doradzam dawania pieniędzy. Doradzam ludzką życzliwość, uśmiech, spojrzenie, rozmowę. Te osoby są okrutnie samotne. Czują się odrzuceni. Jeżeli to możliwe, to namawiam do zwykłej ludzkiej rozmowy. Nie jest łatwo pomagać osobom bezdomnym – stwierdziła.

- Trzeba naprawdę kompleksowej pracy, żeby taki człowiek chciał zawalczyć o swoje życie – dodawała.

- U nas jest też zasada, wymagamy. Trzeba być trzeźwym – zaznaczyła.

Więcej informacji: fundacja-kapucynska.org

źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej

« 1 »

reklama

reklama

reklama