Aktywistki aborcyjne wzywają do ataków na kościoły

Decyzja TK wywołała wzburzenie środowisk lewicowych. Po wulgarnych protestach zapowiedziano ataki na kościoły. W tym samym czasie, kiedy będzie słychać krzyki zwolenników aborcji, w świątyniach usłyszymy ewangelię o przykazaniu miłości Boga i bliźniego, także nieprzyjaciela.

Na profilach Strajku Kobiet pojawiły się wezwania do ataków na kościoły. Grafika przedstawiająca ukrzyżowaną kobietę w ciąży z jednej strony, a błyskawicę z drugiej, podpisana jest: „Słowo na niedzielę 25/10”. Wezwania: „Przypominamy, jutro wszyscy idziemy do kościoła!” mają zmobilizować do agresji wobec Kościoła, który broni życia od poczęcia.  

Zwolennicy aborcji od czwartku są bardzo aktywni w związku z decyzją TK stwierdzającą niekonstytucyjność przesłanki eugenicznej do aborcji. W wielu miastach odbywały się agresywne protesty, podczas których policja musiała interweniować. Wulgarne pochody nie tylko obrażają innych ludzi, ale także niszczą różne budynki i pomniki. Dzisiaj celem ataków mają być kościoły.

„Wiecie, jak cieszą się kościelni sadyści? Wiecie, jak jutro katofanatycy będą świętować zwycięstwo nad kobietami? Fakt legalizacji tortur? Popsujmy im humory! Bo cieszą się przedwcześnie! Weź nasz banknot, idź do kościoła i wrzuć na tacę! Nie chcesz wchodzić do środka - przyklej plakat na zewnątrz! Chcesz/ możesz napisać/ powiedzieć/ zrobić coś innego - działaj!” – wzywają aktywistki ze Strajku Kobiet.

Ocalenie chorych dzieci wywołało niezwykle głośny krzyk. Nienawiść wylewa się na wszystkich, którzy są za życiem. Będą się odbywać ataki, manifestacje, kampanie. Środowiska liberalne ogłosiły wojnę o prawa kobiet. W tym samym czasie, kiedy pod kościołami będzie słychać krzyki zwolenników aborcji, usłyszymy ewangelię o przykazaniu miłości, o miłości Boga i bliźniego, także nieprzyjaciela. Prawda nie musi być głośna, żeby zwyciężyć.

Źródło: Facebook
« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama