Czwarty wizjoner fatimski

Gościem Tematu Dnia była dr Monika Waluś, teolog, która w rozmowie z Ewą Pietrzak odniosła się do czwartego "naocznego świadka objawień fatimskich".

- Ks. prof. Manuel Nunes Formigão był nie tylko świadkiem. Był też w takiej niesamowitej pozycji, z jednej strony widział to, co wszyscy, miał większe kompetencje niż inni świadkowie, dlatego że był wykształconym księdzem, teologiem, miał duży autorytet. Z drugiej strony był na początku sceptyczny, potem zainteresowany, ale stał się też przyjacielem, powiernikiem dzieci - mówiła dr Monika Waluś.

- Dla dzieci to był opatrznościowy prezent - dodawała.

Jak podkreślała, "na początku dzieci w ogóle nie chciały mówić o żadnych tajemnicach".

- Dzieci przekazywały to, co uważały, że mają od Matki Bożej przekazać, czyli że mają się wszyscy modlić, mają prosić Boga o wybaczenie za tych, którzy nie wierzą, nie kochają Boga, którzy grzeszą. Wiedziały, że mają pokutować za innych i wstawiać się za różne osoby dalekie od Kościoła - zaznaczyła dr Waluś.

- Przed zjawieniem się Matki Bożej, to były normalne dzieci. Oczywiście bardzo przyzwoicie, dobrze wychowane i pobożne. (...) W momencie, kiedy pokazuje się Matka Boża przeżywają wstrząs i kolejne spotkania z Matką Bożą są trochę jak takie rekolekcje. Co miesiąc nowy przekaz, wzmocnienie, sama Jej obecność oddziaływała bardzo mocno - opowiadała.

Według niej, "te Objawienia Matki Bożej najpierw musiały okazać się widoczne, mocne poprzez swoje oddziaływanie na dzieciach. Dopiero wtedy można się było zastanawiać, że to jest rzeczywiście prawda".

Ks. Formigao osobiście znał dzieci, które widziały Maryję. Przez jakiś czas był ich powiernikiem oraz kierownikiem duchowym. Był w samym sercu wydarzeń, które odmieniły losy świata. Nikt inny nie zbliżył się do tajemnic Fatimy tak blisko jak on. Dlatego przez znawców objawień fatimskich bywa nazywany czwartym wizjonerem fatimskim.

Źródło: Salve TV , Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej

« 1 »

reklama

reklama

reklama